piątek, 5 grudnia 2014

przykłąd

Najbanalniejszy przykład to e-usługi redukujące koszty e-administracji: starsze osoby potrafiące wypełnić PIT przez internet oznaczają oszczędność dla nas wszystkich.”
Osoba starsza nie tylko nie użyje internetu ale nawet nie posłuży się telefonem. Do banku, do wodociągów, do elektrowni, do telefonów, do urzędu, do apteki, do lekarza, wszędzie się jedzie albo idzie. Nigdy nie dzwoni. Mówienie o internecie w takiej sytuacji to….
“Mam z taką argumentacją kłopot. Bo wystarczy porównać dane z Polski z innymi krajami z Europy”
Jak wygląda polska mapa internetowego wykluczenia? Czy widać na niej granice zaborów? Wyniki głosowań? Polskę “B” i “C”? ajbanalniejszy przykład to e-usługi redukujące koszty e-administracji: starsze osoby potrafiące wypełnić PIT przez internet oznaczają oszczędność dla nas wszystkich.”
Osoba starsza nie tylko nie użyje internetu ale nawet nie posłuży się telefonem. Do banku, do wodociągów, do elektrowni, do telefonów, do urzędu, do apteki, do lekarza, wszędzie się jedzie albo idzie. Nigdy nie dzwoni. Mówienie o internecie w takiej sytuacji to….
“Mam z taką argumentacją kłopot. Bo wystarczy porównać dane z Polski z innymi krajami z Europy”
Jak wygląda polska mapa internetowego wykluczenia? Czy widać na niej granice zaborów? Wyniki głosowań? Polskę “B” i “C”?
“powiedz mi, czy umiesz kopiować pliki”
Mama ani jej brat (oboje po 80-tce) kopiować plików, ani wklejać całych adresów internetowych w odpowiednią linijkę przeglądarki nie umieli/umieją. Byli w stanie używać Skype i czytać gazety online. Wujek używał youtube. Mama nauczyła się poczty elektronicznej. Oboje mieli wielkie kłopoty z uruchamianiem więcej niż jednego programu na raz.
“Ale żaden trener, szkolenie lub punkt podnoszenia kompetencji nie nakłoni do korzystania ludzi, którzy po prostu tego nie chcą robić.”
Wujek uznawał mnie za autorytet i pozwalał się uczyć. Ale nie byłem jego ulubionym “trenerem”. Moja mama nie przyjmuje ode mnie żadnych rad, jako trener dla niej nie istnieję. Przysłany jej sprzęt sam złożyłem z części i sam zainstalowałem wszystko co tam jest ale się nie znam i zepsuję, a to drogie. Z wielu wnuków tylko dwójka najstarszych może babci coś poradzić. Wtedy wyjmie swój “notatnik komputerowy” i starannie zapisze wszystkie instrukcje długopisem w zeszycie.
“powiedz mi, czy umiesz kopiować pliki”
Mama ani jej brat (oboje po 80-tce) kopiować plików, ani wklejać całych adresów internetowych w odpowiednią linijkę przeglądarki nie umieli/umieją. Byli w stanie używać Skype i czytać gazety online. Wujek używał youtube. Mama nauczyła się poczty elektronicznej. Oboje mieli wielkie kłopoty z uruchamianiem więcej niż jednego programu na raz. Prosze pana, jestem osoba starsza: moja pierwsza maszyna cyfrowa, UMC-1 byla na lampach elektronowych. Potem parcowalem na wszystkich chyba polskich komputerach. Bylem wspolautorem pierwszej polskiej ksaizki o programowaniu pecetow. Pracowalem na Politechnice Warszawskiej i na 3 uniwersytetach amerykanskich. Jako profesor od Software Engineering. W tak zwanym miedzyczasie zaliczylem kilkanascie lat w sporej amerykanskiej korporacji jako “Principoal Software Architect”. Wiec na komputerach sie, moze nie najlepiej, ale jako tako znam.
Niestety, od “Portalu ZUS” odpadlem. Opanowanie tego zajelo mi w sumei 2 tygodnie, wkluczajac trzy wizyty w ZUSie. Trzeba bylo zalozyc pUAP, porobic rozne “uwierzytelnienia”, a jak juz sie zrobilo, to za cholere nie mozan bylo sie zorientowac w topografii owego portalu. Wyslanie dokumentu wymaga podpisu elektronicznego. Portal ma dswie mozliwosci: ePUAP albo certyfikat. Z przyczyn nieznanych ustawiono domyslnie certyfikat, wiec po uruchomieniu portal zaczal sciagac jakies komponenty w Javie, ktore nie daly rady sie zainstalowac i powodowaly “pad” w pieknym stylu
Po zasieganiu jezyka i dwoch tygodniach wykrylem ze gleboko, gleboko jest schowane menu ktore umozliwia przekonfigurowania z certyfikatu na ePUAP. Oczywiscie, nigdzie o tym nie jest napisane
Dzis juz potrafie obslugiwac. I mimo ze nie mialem problemu z naprawa oprogramwoania klienta w Szwecji bedac na konferencji w Kalirorni – pzrez telefon i z pamieci, instrukcje obslugi portalu ZUS starannie pzrechowuje aby jej nei zgubic. jak zgubie, bede zgubiony. Drugi raz tego nei odtworze
I neich teraz Pan sobie wyobrazi nowicjusza-staruszka zmagajacego sie z tym wynalazkiem.
“Ale żaden trener, szkolenie lub punkt podnoszenia kompetencji nie nakłoni do korzystania ludzi, którzy po prostu tego nie chcą robić.”
Wujek uznawał mnie za autorytet i pozwalał się uczyć. Ale nie byłem jego ulubionym “trenerem”. Moja mama nie przyjmuje ode mnie żadnych rad, jako trener dla niej nie istnieję. Przysłany jej sprzęt sam złożyłem z części i sam zainstalowałem wszystko co tam jest ale się nie znam i zepsuję, a to drogie. Z wielu wnuków tylko dwójka najstarszych może babci coś poradzić. Wtedy wyjmie swój “notatnik komputerowy” i starannie zapisze wszystkie instrukcje długopisem w zeszycie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz